repertuary.pl
Film

Matrix Reaktywacja

The Matrix Reloaded

Repertuar filmu "Matrix Reaktywacja" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Matrix Reaktywacja" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Matrix Reaktywacja
Tytuł oryginalny: The Matrix Reloaded
Czas trwania: 138 min.
Produkcja: USA , 2003
Premiera: 23 maja 2003
Dystrybutor filmu: Warner

Opowieść wychodzi poza Matrix i zaczyna koncentrować się na maszynach w Zionie. Wyrocznia oznajmia Neo, iż ma on dokonać wyborów, które zadecydują o przetrwaniu ludzkiego gatunku.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2750 razy. | Oceń film

Aktualności

Premiera Matrix Reaktywacja już 23 maja

Matrix Reaktywacja - najbardziej oczekiwany film tej wiosny zagoœci na ekranach kin już 23 maja. Pierwsze seanse... [więcej]

Wasze opinie

Scyzor 1. czerwca 2003, 17:32

wow
Jest swietny, moze brakuje w nim tego elementu zaskoczenia z pierwszej czesci, ale i tak genialny !!

Shawn 1. czerwca 2003, 5:15

o_O lol :D
Gdyby nie intrygująca końcówka, to raczej nie czekałbym na część trzecią. Co do tekstów w stylu "film roku" to zaczekajcie do 31 grudnia i wtedy się wypowiadajcie, bo jeszcze pare mocnych (w moim mniemaniu lepszych od Matrix Reloaded)filmów w tym roku będzie. Film ratuje końcówka i momentami niezłe efekty specjalne. Moja ocena 4/10.

szyfrant 1. czerwca 2003, 2:27

sceny walk perfekcyjne
neo za dużo lata,ogólnie przereklamowany

neo (adi) 31. maja 2003, 19:39

wery ,wery,cool
WYRĄBISTY CZEKAM NA 3 CZĘŚĆ TAK Z******** ŻE BRAK MI SŁÓW ŻEBY GO OPISAĆ

matrix_ona 14 31. maja 2003, 16:05

Sprostowanie...
Obejrzałam sobie drugi raz matrixa2 na komputerze i chciałabym sprostować moją notkę. Efekty specjalne i aktorstwo są rozłożone idealnie. Nierozumiem ludzi którzy uwarzają że brak fabuły w tym filmie jest uderzający. Może powinniście zdjąć okulary rodem z matrixa i wtedy zobaczyli byście całą fabułę M2. Czytając notki zamieszczone tutaj zauważyłam , że swoje opinie wystawiają na pokaz ludzie wogóle nieznający sie na dobrym kine.Zakończenie było ciekawe i powodujące,że każdy (kto się zna) pójdzie na 3 i zarazem(niestety)OSTATNIA CZĘŚĆ matrixa. Bracia Wachowscy przeszli samych siebie. A jeszcze jedno wpisał tu się ktoś o nicku Neo, jestem ciekawa dlaczego wyrał sobie taki nick skoro nudził go ten film. Błagam myślcie czasami co piszecie

matrix fanka 14 31. maja 2003, 13:14

ogółem SUPEEEEEEEEEEEEEEEEER!!!!!!!!!!! !!!!!!
Mimo iz w drugiej części filmu "matrix" było o wile więcej efektów specjalnych niż aktorstwa to film jest doskonale wyreżyserowany a obsada... żadnyc zarzutów. Gorąco polecam ten film.
Dla pesymitów: na co czekacie ruszyć cztery litery i do kina!!!!!!!!!!!

stopczyk aka Never Martrix Again 31. maja 2003, 11:31

Film beznadzieja !! szkoda czasu i pieniedzy
film bardzo kiepski, nie ma wiele poza walkami ala kun-fu terminator - superman i niesmiertelny -fighting....
watek milosny ktory bardziej smieszy niz wzrusza,
neo momentami gral superman'a a chwilami Jezusa 'wspolczesnych' czasow... mozna tu wiele pisac negatywow, ale i tak pewnie wiekszosc pojdzie mimo to... coz, tak to dziala...is that hollywood???

chingachgook 30. maja 2003, 22:52

tyłek mnie boli. It's all
Neo to połączenie supermena brucea lee i Jezusa. Kupa efektów że aż głowa boli. Jedyny plus to trochę nowych wiadomości o systemie.

Bach_bach 30. maja 2003, 9:07

do Taxidriver
nie jestem zadnym "matriksowym" Mojzeszem. Bronie tylko filmu, ktory bardzo mi sie podobal. Po wyjsciu z kina razem z kilkoma znajomymi poszlismy do knajpy i przez po jakims czasie doszlismy do tego co napisalem na Tenbicie - wiec nie sa to tylko moje wlasne dywagacje. Jesli chodzi o ich odkrywczosc - zauwazylem ze wiele osob skupia sie na efektach specjalnych a nie na fabule - ktora w/g mnie jest calkiem niezla i warto ja zrozumiec. Czy moja interpretacja jest wlasciwa? To juz niestety inna bajka. Okaze sie w M3... Mam jednak psorbe - jesli gdzies znalazles inne rozwazania to daj znac - chetnie poczytam co wymyslili inni. Nie uwazam takze mojego "gdybania" za mialkie.
PS: co to RLDD?

Taxidriver 29. maja 2003, 23:43

Do Bach Bacha!!!
Cześć Bach Bach. Co ty za takiego "matriksowego" Mojżesza robisz. Ani twoje dywagacje w tenbicie specjalnie odkrywcze ani przekonywujące, że Wachowscy rzeczywiście mieli coś w tym filmie "na myśli". Poza tym, z jakiej paki akurat Twoja interpretacja miałaby być tą właściwą? RLDD pozostawia tyle "otwartych" furtek do miałkiego gdybania, że jest wręcz w tym chaotyczny i niewyważony.

Bach_bach 29. maja 2003, 23:26

jeszcze raz
moje wlasne wyjasnienie na temat M2 - dla wszystkich ktorzy twierdza ze film jest nudny - zapraszam na forum tenbitu na adres [...] Wejdzcie i poczytajcie - moze cos zalapiecie

Bach_bach 29. maja 2003, 23:22

do Art's
a co zlego w sentymentalizmie? A w M1 kiedy Trinity caluje Neo w usta, mowiac ze go kocha a ten nagle ozywa (literalnie zaczyna mu serce bic) to nie nazwiesz tego sentymentalizmem? Ja bym sie tego sentymentalizmu nie czepial. Nudna fabula? Nudna bo jej nie zrozumiales! Bo nie zalapales swoim malym rozumkiem ze Wachowscy sa perfidni i ze tak naprawde mamy do czynienia z Matriksem w Matriksie a Zion i Ruch Oporu - tzw. Rzeczywistosc to tylko mrzonki, ktorych nigdy nie bylo! Ale mow dalej ze fabula nudna! Efekty specjalne zenujace? A ty w ogole widziales ten film? To sa NAJLEPSZE efekty specjalne jakie w zyciu widzialem. Dzieki Matriksowi wymyslono nowy sposob ich tworzenia - postacie generowane komputerowo sa nie do odroznienia od rzeczywistych! Kiedy ktos mi mowi ze "efekty kiepskie" to krew mi sie gotuje. Biegniesz za nowa moda "zawiedzenia M2"? Alez z ciebie ignorant. Przestan zostawiac takie glupie posty i poszukaj lepiej kogos kto Ci dokladnie wyjasni co tak naprawde zobaczyles w kinie!

Le Jeune Phoque 29. maja 2003, 21:11

Francja Elegancja
Widzialam we francji, i bardzo podoba mi sie neo w postaci Żabojada w genialnym plaszczyku...wrrrrrrrrrr

Disapoint 29. maja 2003, 18:07

1+2
Trzy slowa do Wahofsky
jak mozna bylo tak skopac muze w filmie?!?!?!
Poza tym to nie jest zadna trylogia tylko 1+2, zalorze sie ze gdyby M1 ni wypalil nikt by sie nie dowiedzial o planach 2 i 3. A nie jakies tam sciemy z whatisthematrix.com ze to bylo od razu na 3 zaplanowane. Macierz #1 jest cooltowa, 2 bylo by z ciezsza muzyka w czasie walk - szokujace jest, ze w filmie nie ma chyba zadnego tracka z CD #1 z wydanego albumu!!! I dla tego mordobicie z ta powolna muza wyglada jak balet a nie jak 'Show me kung fu'

Lodo 29. maja 2003, 15:39

Nie zawiedziesz się!
Jeżeli do filmu podejdziesz wyluzowany i nie z wielkimi oczekiwaniami ten fil spodoba ci sie choć uważam,ze pod względem fabuły jest słabszy niż poprzednia część,ale to jest MATRIX i to nigdy nie będzie zwykły film to jest już KLASYKA!

dziku 29. maja 2003, 14:18

beznadzieja
hmmm... bracia Wachowscy starali się wypaść na tak inteligentnych, że przy okazji wyszło na jaw, iż I część matixa była przypadkiem w ich "karierze". Lepiej niech juz nic nie krecą.

Art's 29. maja 2003, 12:40

rozczarowanie - film bez ikry
Niestety , nie udało twórcą się oprzeć pokusie wprowadzenia do filmu taniego sentymentalizmu rodem z filmów o gliniarzach. Tkliwe pożegnania, strach przed śmiercią ,przypupas który czeka na Noe w Zionie , żona która wprowadza bohatera w rozterki . To nie dla mnie , w pierwszej części wszyscy byli jak ze skały , bez skazy i przyziemnych uczuć . Noe jakiś rozklejony , rada w Zionie przypominała sexmisje . Fabuła nudna, Noe tłucze i tłucze a z góry wiadomo ,że wygra. Zbyt wiele tych walk o nic , bez sensu w sumie . Scenariusz wyciągnięty i wydłużony do granic wytrzymałości by się skumulować i zakończyć napisem cdn. W filmie muzyka nie była powalająca, efekty specjalne w większości żenujące a ( już Katedra lepiej udawała film niż Matrix który nim rzekomo jest ) MOje motto jest takie , film niewiele wniósł i spokojnie można go sobie odpuścić i poczekać na rewolucje .

Bach_bach 29. maja 2003, 7:22

jeden minus
myslalem i myslalem do czego by sie tu mozna bylo naprawde przyczepic w M2 i wreszcie wymyslilem :) W/g mnie sciezke dzwiekowa mozna bylo lepiej doprawcowac. Muzyka w czasie walk jest za malo agresywna - w M1 byla lepsza. Po za tym jednym mikroskopijnym mankamentem film jest CUDOWNY.

Biedron 29. maja 2003, 0:45

To co tygryski lubia najbardziej
Witam szanowną Publike
Wszystkich niezadowolonych zapraszam do ponownego oglądnięcia filmu moze zrozumiecie w koncu o co chodzi.
1 część trylogi byla wprowadzeniem które jest było bardzo ciekawe i wciągające. Prawdziwi fani filmu oglądali go kilka razy wyciągając nowe stwierdzenia oraz poglady. Film dostarczył zaj.bistych wrażen i był wyraże sie jednym słowem GENIALNY.
2. część hmmm mam mieszane uczucia choć to pewnie dlatego, że nie jest to kolejny epizod który sie zamyka w sobie film jest przerwany w polowie i to jest głównie jego minusem, tego sie nie spodziewałem po Wachowskich, a co za tym idzie wychodzi sie z kina z lekkim zawodem. Przy takim filmie raczej nie trzeba stosowac takiego taniego chwytu marketingowego, tak jest w/g mnie.
Polecam wrzucic do swojej maszynki Gierke Enter The Matrix jest zaj.bistym dopełnieniem Filmu, szczególnie dla tych którym sie nie podobało ba a raczej nie zrozumieli Filmu.
Opozycji głównie sie nie podoba latajacy neo, i brak fabuły co jest niedorzeczne. Fabuła jest i to bardzo rozbudowana i nie do konca wyjasniona mozna siedziec godzinami i dyskutowac ... rozwiazanie przyniesie 3 czesc.
A jestem pewny ze 3 czesc trylogi bedzie pelnym dopelnieniem 1 i 2.

Jak ktos ma ochote ogladac film na kompie to odradzam, klimat kina dla tego filmu musi byc :)
To tyle narazie :)

lukasz-23 28. maja 2003, 20:46

do zezz...
dobra, przyznajesie... moze nie do bledu, ale do niewiedzy... takie ubranie do kung-fu ( przyznaje sie ze nie wiem jak to sie fachowo nazywa...) mozna zobaczyc na byle jakim filmie lub na jakiejs sali gdzie cwiczy sie kung-fu wlasnie... nie wydaje mi sie zeby to co bylo na filmie bylo tylko tyle podobne to oryginalow - ale ja to sprawdze, obiecuje !!! bede na tym FILMIE jeszcze nie raz nie dwa, przyjze sie dobrze a potem skonfrontuje to z rzeczywistoscia... wtedy albo przyznam Ci racje albo i nie... :) ale wiem za to na pewno jedno... : na pewno temu co nosil Neo bylo blizej do takiego ubranka niz do koscielnej sutanny, czyz nie ???
pozdr

Dodaj nowy komentarz Matrix Reaktywacja

Twoja opinia o filmie: