repertuary.pl
Film

Equilibrium


Reżyseria: Kurt Wimmer

Repertuar filmu "Equilibrium" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Equilibrium" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Equilibrium

Czas trwania: 110 min.
Produkcja: USA , 2002
Premiera: 25 lipca 2003
Dystrybutor filmu: SPI

Reżyseria: Kurt Wimmer
Obsada: Christian Bale, Sean Bean, Emily Watson, Taye Diggs

W państwie Libria zawsze panuje pokój między ludźmi. Zasady funkcjonowania systemu libriańskiego są proste. Jeżeli będziesz się cieszyć - trafisz do aresztu. Jeśli będziesz płakać - przedstawiciele prawa wezmą się za ciebie. Jeżeli przeczytasz zakazaną książką lub choć spojrzysz na przemycony obraz - popełnisz poważne wykroczenie. A jeśli zapomnisz zażyć swoich leków - zginiesz.

Tak wygląda szokujący, futurystyczny świat EQUILIBRIUM. Jego fabułę osadzono w przyszłości, w której zakazano wszelkich przejawów emocji, ponieważ uznano, iż stanowią one źródło przestępstw i wojen. Aby spokój nie uległ zachwianiu, ludność musi codziennie zażywać dawkę Proziumu, potężnego medykamentu, który całkowicie zabija emocje, powodując u wszystkich jednakowy stan odczuwania. Jeżeli odmówisz przyjęcia "lekarstwa", specjalny oddział policji, wyszkolony niczym wojownicy ninja w unikalnych technikach zabijania, wyruszy na polowanie.

Do tej pory, wysoko postawiony urzędnik państwowy John Preston (Christian Bale) wierzył w system i podtrzymywał go przy życiu pełniąc funkcję doskonale wyszkolonego 'kapłana', wyszukującego i eliminującego tych, którzy nie zażywają swoich porcji leku. Jednakże pewnego razu sam pomija dawkę Proziumu - i odkrywa nowy niezwykły świat pełen różnych wrażeń, co daje mu siłę do walki o wolność.

Scenarzysta/reżyser Kurt Wimmer ("Afera Thomasa Crowna") inteligentnie łączy oryginalny scenariusz science fiction z niezwykłym tempem thrillera w filmie EQUILIBRIUM. Tworzy alternatywną rzeczywistość, która zadziwi każdego widza przyzwyczajonego do wolności ekspresji.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2176 razy. | Oceń film

Wasze opinie

rychu 2. lutego 2006, 15:22

film świetny
jak zyje nie oglądale lepszego filmu,obsada niezbyt znana ale zagrany swietnie.dobra akcja na koncu z mieczem

Joanna 27. kwietnia 2005, 10:33

Muzyka cudowna
film świetny, ale przede wszystkim podziwiam muzykę. moim zdaniem idealnie odzwierciedla charakter filmu. sceny walk troszeczkę przereklamowane. w skali 1-10 dla mnie 8,5

Agneess 10. października 2004, 12:37

Fajny...nawet::-)
To poprostu antyutopia:-)

borbor 14. lipca 2004, 21:17

killka przemyśleń....
Film oglądałem wiele razy i wnioskuje, ze twórcy tego nie zrobili, bo aż roji sie w nim od błędów np: Merry na ostatnim przesłuchaniu przez Prestona ma różową sukienkę, kto pozwoliłby uczuciowcowi na zabranie ubrania?, w mieszkaniu Merry po rozwaleniu ściany w zamurowanym pokoju świeci się światło ciekawe jak to możliwe (bez żarówek Osram :-)... dlaczego pod koniec 21 wieku używano tylko starych gramofonów (nie było CDików?).... podziemie ruchu oporu pod chodnikiem miasta(banalne) 1-wsza pokazana akcja Kleryków, gdy rozwalają żarówki robi sie ciemna noc, nie widać światła z okien korytarza... wszystkie propagandowe filmy wyświetlane w Librii są jakby przestażałe, nie uwzględniają 3 wojny światowej, która to doprowadziła do świata bez uczuć...w 1 scenie kazań "Ojca" wyrażnie widać Jurgena w 2 miejscach jednocześnie (raz siedzącego na głównym placu a raz idącego o mało nie zgarniętego przez oddział)... w scenie 2-go wejscia Grammatonu do miasta uczuciowców scena z Prestonem, chodzącym po korytarzu przypadkowo odkrywającego ukryte pomieszczenie (znalzał je wkładając ręke w otwór po kuli) z dziury bije jasne światło, po czym pokazane jest jak Preston schodzi do ciemnego pomieszczenia z gratami uczuciowców...jest jeszcze kilka rzeczy do których możnaby sie przyczepić, ale pozatym film 1 klasa jak dla mnie... Sorry jesli dubluje czyjeś uwagi, zawarte poprzednio, ale nie przeczytałem wszystkich wpisów, wiec nie wiem czy ktoś o tym już napisał...

Damian 11. lutego 2004, 22:13

Spoko, całkiem niezły :D
Jak dla mnie to może być. Oczywiście Matrix jest lepszy, ale niema co do czego porównywać. Mi się podobało i polecam!

pabula 11. lutego 2004, 11:44

gdybym nie widzial....
dzioucha! wystarczy napisac ze dobry a nie rozpisywac sie na pol strony i opisywac caly film! Przeciez ludzi zniechecasz tym!!! Kto chce ogladac filmy w ktorych wie co sie stanie. Co do filmu polecam. Oryginalny.

dzio 9. lutego 2004, 6:39

bardzo dobry
zdecydowanie polecam. :) film jest naprawdę ciekawy i moim zdaniem porównywanie go na siłę z "matrixem" nie ma wielkiego sensu. czy każdy film, w którym pojawiają się efektowne sceny walki i bohater fizycznie podobny do neo (bo przecież nie charakterem, a motywacje i uczucia tych dwóch postaci też są zupełnie inne), musi być mierzony matrixową miarką? moim zdaniem nie. :) jeżeli chodzi o plusy "equilibrium" - świetna gra aktorska, christian bale jest fenomenalny, zwłaszcza, że rola prestona wcale nie jest łatwa. poza tym - świetne zdjęcia, do tego kolor i światło - przechodzące od zimnych błękitów, szarości i czerni w scenach z librii, do ciepłych i miękkich barw wtedy, kiedy skrawki zakazanego świata uczuć pojawiają się na ekranie. na uwagę zasługuje też scenografia - wnętrza, stroje, wyposażenie mieszkań - wszystko podkreśla panującą w librii obojętność, brak uczuć, jednakowość. jedynym dużym minusem filmu jest fatalny angus macfadyen w roli kanclerza puponta - jego końcowy monolog po prostu mnie poraził i przeraził... poza tym pojawiają się drobne luki logiczne, jak na przykład - preston idący na spotkanie z ojcem musi oddać broń. oddaje więc miecz. natomiast nikt nie odbiera mu o wiele niebezpieczniejszych pistoletów... ale to są drobiazgi, których nie warto się czepiać... :D generalnie - 8/10. naprawdę polecam.

boo 8. lutego 2004, 17:23

OK
Film jest OK, nic nadzwyczajnego, ale kiepski tez nie jest.

Calliste 31. grudnia 2003, 16:50

naprawde fascynujacy i zadziwiajacy
Ten film to dowod na to ze prostotą i dobrą grą aktorską mozna wyrazic o stokroc wiecej niz efekciastwem. Orwell, Walles ale czy nikt nie czytal Huxleya " Brave New World" bo wydaje mi sie ze jest najblizej Equilimbrium.

Wróżek 29. listopada 2003, 17:02

Czemu wszedzie tem "Matrix"??
Ludzie!!!Czy dla Was nie istnieje inne kino niż Matrix?Ostatnio wszyscy porownuja jakiekolwiek inne obrazy do Matrixa,a ja naprawde nie pojmuje, dlaczego tak sie wlasnie dzieje!O ile pierwsza czesc rzeczywiscie byla zaskakujaca i wprowadzila nowe pierwiastki do ubozejacego juz amerykanskiego chłamu, tak kazda kolejna udowodnila ze bracia Wachowscy nie mieli juz wiecej oryginalnych pomyslow...no coz, nie zawsze oplaca sie robic cos na fali sukcesu pierwszej czesci.Noe, zaprezentowany w pierwszej czesci jako wirtualny Chrystus naszych cybernetycznych czasow, okazal sie w kontynuacji niedorosłym mezczyzna, ktory nie wyrosl jeszcze z lektury komiksoff! kto zaufa facetowi, ktory z braku oryginalnosci zachowuje sie jak superman??:)Matrix (za wyjatkiem 1 czesci) to nudna opowiastka podana na niemytym talerzu...:Equilibrium" zachwyca, pozwala inaczej spojrzec na uczucia ktore nami rzadza...no coz...zycie to nie jest matrix...tu nie wybiera sie pigułki...

jkj 26. listopada 2003, 15:46

extra
Film jest the best ,Bale jast po prostu boski

FreeMind 23. listopada 2003, 15:02

good
siupel: zastanow sie co najpierw mowisz o matrixie, pozniej komentuj equilibrium. swoja droga oba filmy genialne.

Grzesiek 23. października 2003, 6:42

hm
Straszliwa i nudna, spuchnięta kupa, drzemnąłem po 20 minutach, potem zbudziło mnie własne chrapanie, wkrótce ponowna drzemka, obudzili mnie na końcowe napisy, po niespokojnej i przerywanej spazmami spuchniętego kupska komie! Czy ktoś widział majstersztyk pt. Gattaca? Polecam jako antidotum.

Erick van Deryck 17. października 2003, 15:18

gupi film
moim skromnym zdaniem ten film jest głupi jak Erick vad Deryck

b. 8. października 2003, 20:27

481
Co chwilę ktoś powołuje się na Orwella i jego "Rok 1984", a czy ktoś pamięta książkę "481 Farenheita" Raya Bradbury'ego. Polecam.

ShadowWolf 4. października 2003, 0:14

Ten film poprostu wymiata
Po pierwsze nie mozna go porownywac do matrixa bo to zupelnie dwa rozne swiaty a i roznica w budżeciku byla.

Duzy plus to stała bron, która uźywają klerycy w polaczeniu ze sztyka walki Gun-Taka daje machine zaglady. Człowieka, ktory natychmiastowa wręcz intuicyjnie przewiduje kazdy ruch przeciwnika i doskonale wie jak unieszkodliwić go bez odniesienia obrazen.

Minusem jest zbyt krótka walka z ostatnim :)))) partnerem.

Gorąco polecam ten film!

Demon 27. września 2003, 7:21

!!!!!!!!!
Najlepsza scena to ta w której występuje piesek... cały ten film można porównać do "American Psycho"

luk@$ 14. września 2003, 23:42

Matrix = Equilibrium
Film jest świetny do matrixa go porównywać nie można choć wrażenia są podobnie idealne jednak to że i tu i tu chodząw płaszczach i się biją to nic wspónego jednak Equilibrium jest świerzszy niż matrix to co w matrixie jest narzędziem zmienianym co pięć minut u kleryka jest narzędziem ostatniego kontaktu pistolet w Equlibrium to użwana zgodzie z GUN-KATA'ą broń walki jest idealny to jest wileki plus Equilibrium. Nie trzeba tu wspominać że samo podobieństwo do Roku 1984 Orwela to prawdziwy powód do zobaczenia tej pozycji

[hlr] 3. września 2003, 13:22

Rewelacja
Film bardzo mi się podobał. Pozostawił takie wrażenie, jak pierwszy Matrix. Rewelacja.

found_me(mońcia) 30. sierpnia 2003, 16:12

siupel
Matrix lepszy? bo upadne za chwile...:D Przynajmniej na equi nie zasnęłam jak na 1 części matrixa. Fakt są niedociągnięcia, ale przynajmniej facet nie lata nad blokami, ani nie łazi obładowany karabinami. neo jest po prostu płytką postacią. Radzę przyjrzeć się grze(fenomenalnej) Christiana Bale'a. Zwłaszcza mimika twarzy i wyraz oczu. Neo ma wiecznie tak samo pustawe jak śledziu. Miłość pięknie ukazana w equilibrium. Sceny walki sa świetne. I bardzo dobrze że nie ma wielu efektów specjalnych! Przynajmniej jest realniej niż w matrixie. A i Preston jest przystojniejszy od neo. mimo wszystko uznanie dla matrixa, jako pioniera. Ludzie krzyczą ,że wdzianko podobne w obu filmach. Ja osobiście nie wyobrażam sobie śmiertelnie poważnego mnicha Grammatonu prezentującego różowe getry wyszczuplające i koszulkę hawajską. Choćby nawet wszystko to było czarno białe. Ludzie, po prostu pewne "historie" wymagają czarnego płaszcza o podobnym kroju. Tak czy inaczej uważam equi za film o wieele lepszy, głębszy i sensowniejszy niż matrix.I mam nadzieję ,że drugiej części nie będzie, bo reaktywacje często nie wychodzą. Pozdrawiam!

Dodaj nowy komentarz Equilibrium

Twoja opinia o filmie: